Kryzys oznacza wybór – Debata Biskupów

18 września 2018|14:28

Debata „Koniec kryzysu wiary w Europie” 16 września 2018 r. (relacja ze spotkania)

Kryzys oznacza wybór…

Czy w obecnej sytuacji w Europie mamy do czynienia z kryzysem wiary, czy Kościoła? – tym pytaniem w niedzielne popołudnie rozpoczęła się debata poświęcona życiu chrześcijan w krajach zlaicyzowanych, zorganizowana przez „Przewodnik Katolicki” na zakończenie odbywającego się w Poznaniu w dniach 13-16 września plenarnego zebrania Konferencji Episkopatów Europy. Zebranych w Auli Novej Akademii Muzycznej powitał ks. abp Stanisław Gądecki, nie tylko gospodarz spotkania, ale także wiceprzewodniczący Konferencji Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE).

Do udziału w debacie zostali zaproszeni kard. Angelo Bagnasco z Włoch, przewodniczący CCEE, bp Czesław Kozon, ordynariusz Kopenhagi oraz abp Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita mińsko-mohylewski. W spotkaniu nie mógł natomiast uczestniczyć prymas Czech kard. Dominik Duka.

Rozmówcy zgodnie zauważyli, że to, co dotyczy wiary, dotyczy również Kościoła i nie sposób tych rzeczywistości rozdzielać. Zagrożeniem dla wiary zarówno w krajach zachodnich, jak i w Europie Środkowej jest tendencja do rozdzielania wiary w Boga od życia, w którym miejsca dla Boga nie ma; wówczas , jak zauważył kard. Bagnasco, wiara nie ma odzwierciedlenia w życiu: społecznym, politycznym czy rodzinnym.

Na zagrożenie sekularyzacji wskazywał już św. Jan Paweł II po upadku muru berlińskiego, wzywając do czujności. Już w pierwszej encyklice Redemptor Hominis wskazywał, że postęp technologiczny nie idzie w parze z rozwojem moralnym cywilizacji europejskiej. Bp Kondrusiewicz zauważył, że nie tyle sam dobrobyt, ile stosunek człowieka do dóbr materialnych decyduje o relacji człowieka do Boga i wiary; gdy dobra doczesne stają się bogiem, dla Boga brak miejsca.

Europa boi się Boga, gdyż, jak stwierdził kard. Bagnasco, uważa Go za nieprzyjaciela człowieka, jego wolności, życia. Tymczasem to brak Boga jest prawdziwym problemem, którego wielu zdaje się nie dostrzegać. Bp Kozon zauważył również, iż jednym z elementów mających wpływ na obecną sytuację kryzysu jest znaczne przyspieszenie zmian, ciągły proces, przez co metody sprawdzające się dziesięć lat wcześniej dziś już nie odnoszą sukcesu.

Koniec kryzysu wiary w Europie?

Nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć, w jakim momencie się znajdujemy. Jak zauważył bp Kondrusiewicz, kryzysy w Kościele i w świecie istniały zawsze, a niezależnie od etapu, w każdym trzeba podejmować działanie – jak dodał bp Kozon, Kościół ma głosić Ewangelię, budować świadomość wiary.

Czy Kościół nie rozpoznał znaków czasu? Kościół tworzą ludzie, mający wady i słabości, popełniający grzechy – jak zauważył kard. Bagnasco, naszym zadaniem jest stale się nawracać, bez względu na stanowisko „świata” mamy zwracać się ku Jezusow.i

Człowiek sprzymierzeńcem Ewangelii!

W jaka stronę powinniśmy się zwrócić? Najlepszym sprzymierzeńcem Ewangelii jest człowiek; nie programy, struktury czy organizacja, lecz człowiek – uważa kard. Bagnasco. Ponieważ serce człowieka zawsze będzie pytać o sens – istnienia, wartości, wyborów; można to pytanie zagłuszyć, ale nie da się go trwale pozbyć.  W jaki sposób możemy dziś najlepiej głosić Ewangelię? Drogą dobrej nowiny jest służba bliźnim, zarówno w wymiarze fizycznym, materialnym, jak i duchowym i moralnym. W każdym przypadku oznacza to wyjście poza siebie, poza własny egoizm: potrzebujący musi przełamać się i wyciągnąć rękę z prośbą o pomoc; dający decyduje się pomocy udzielić. Spotkanie z drugim człowiekiem jest pierwszym krokiem w drodze ku Bogu.

Kościół musi podejść do konkretnego człowieka; każdy człowiek musi zostać odnaleziony tam, gdzie właśnie stoi i przyprowadzony tam, dokąd nawet nie spodziewał się dotrzeć. Wyjście w stronę drugiego człowieka oznacza również postawę dialogu, dzięki któremu możliwe jest nawiązanie porozumienia z innymi. Kard. Bagnasco wskazał na konieczność dialogu w relacji z islamem, zaznaczył też, jak ważna jest świadomość własnej wiary i kultury. Z drugiej strony ważna jest postawa słuchania, by drugi człowiek mógł się wypowiedzieć. Dotyczy to zwłaszcza ludzi młodych, by mogli wyrażać swoje wątpliwości i poglądy.

Piękno zbawi świat?

Rozmówcy zwrócili też uwagę na rolę kultury i sztuki w relacjach międzyludzkich. O ile dawniej kultura jednoczyła ludzi i społeczeństwa, o tyle dziś stawia się na indywidualizm, prowadzący często do podziałów i niezgody. Prawdziwa sztuka winna pociągać człowieka do źródła piękna i dobra, tym samym skłaniać do wyjścia poza własną samotność do relacji z innymi. Prawdziwe piękno utożsamia się z dobrem – w tym znaczeniu zdanie zaczerpnięte z „Idioty” Fiodora Dostojewskiego nabiera właściwego znaczenia.

Kryzys czy czas próby?

Słowo „kryzys” ma wiele znaczeń: może oznaczać rozstrzygnięcie, wybór, walkę, ale też szansę. Być może jest to czas szczególny dla Kościoła, zbawienny, gdyż pozwala dostrzec, co należy uleczyć. A może przede wszystkim zauważyć, co jest prawdziwie cenną perłą – wiara czerpana z głoszenia Ewangelii. Wiara, którą otrzymaliśmy w darze i o którą mamy się troszczyć; wiara, którą mamy się dzielić, aby orędzie Chrystusa mogło docierać do wszystkich ludzi. Wiara nie jest naszą własnością ani ozdobą, którą zakładamy na stosowną okazję. Naszą wspólną sprawą jest troska o Europę i jej przyszłość.

Wydaje się, że wszystko to znamy; jednak może dobrze uświadomić sobie, że naszym zadaniem jest działać – głosić Dobrą Nowinę o Chrystusie jak najlepiej potrafimy. I jednocześnie pamiętajmy, że bez Niego nic nie możemy uczynić.

                                                                                               Beata Jańczak

zdjęcia Emilia Rogalińska i Beata Jańczak