Currenda 1/2019

18 grudnia 2018|22:43

Rok rozpoczyna się w imię Matki Boga. Matka Boga to najważniejszy tytuł Maryi. Ale mogłoby zrodzić się pytanie: dlaczego mówimy Matka Boga, a nie Matka Jezusa? Niektórzy w przeszłości domagali się, by ograniczyć się do tego, ale Kościół stwierdził: Maryja jest Matką Boga. Musimy być wdzięczni, ponieważ w tych słowach zawarta jest wspaniała prawda o Bogu i o nas. A mianowicie ta, że odkąd Pan przyjął ciało w Maryi, od tamtej chwili i na zawsze nosi złączone ze sobą nasze człowieczeństwo. Nie ma już Boga bez człowieka: ciało, które Jezus wziął z Matki, jest Jego ciałem także teraz i będzie nim na zawsze. Powiedzenie Matka Boga przypomina nam o tym: Bóg jest blisko ludzkości, tak jak dziecko jest blisko matki, która nosi je w swoim łonie.
Słowo matka (mater) odsyła również do słowa materia. W swojej Matce Bóg nieba, Bóg nieskończony stał się mały, stał się materią, by nie tylko być z nami, ale także taki jak my. Oto cud, oto nowość: człowiek nie jest już sam; już nigdy nie będzie sierotą – na zawsze jest synem. Rok rozpoczyna się tą nowiną. A my ją głosimy w ten sposób, mówiąc: Matka Boga! Radością jest świadomość, że nasza samotność została przezwyciężona. Wspaniale jest wiedzieć, że jesteśmy umiłowanymi dziećmi; wiedzieć, że to nasze dziecięctwo nigdy nie może być nam odebrane. Widzieć siebie w kruchym Bogu, będącym Dzieckiem w ramionach Matki, widzieć, że ludzkość jest dla Pana droga i święta. Dlatego służba życiu ludzkiemu jest służeniem Bogu, i każde życie, począwszy od tego w łonie matki aż do życia starczego, cierpiącego i chorego, tego niewygodnego, a nawet odrażającego, musi być przyjmowane, miłowane i wspierane. (…)
Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i je rozważała. Co to były za sprawy? Były to radości i smutki: z jednej strony – narodziny Jezusa, miłość Józefa, wizyta pasterzy, owa noc światła. Ale z drugiej – niepewna przyszłość, brak domu, «gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie» (Łk 2, 7); smutek odrzucenia; rozczarowanie, że musiała urodzić Jezusa w stajence. Nadzieje i niepokoje, światło i ciemności – wszystkie te sprawy napełniały serce Maryi. A co Ona robiła? Rozważała je, to znaczy rozpatrywała je z Bogiem w swoim sercu. Niczego nie zatrzymywała dla siebie, niczego nie zamknęła w samotności ani nie topiła w goryczy, wszystko zanosiła Bogu. W ten sposób strzegła. Zachowuje się, gdy się powierza, nie gdy się pozostawia życie na pastwę lęku, zniechęcenia czy przesądu; nie przez zamykanie się czy próbowanie zapomnieć, lecz czyniąc ze wszystkiego dialog z Bogiem. A Bóg, który nas miłuje, przybywa, by zamieszkać w naszym życiu!
(…) Oto dziś mamy przed sobą punkt wyjścia: Matkę Boga. Maryja jest bowiem taka, jakich pragnie nas Bóg, jak pragnie, aby był Jego Kościół: Matką czułą, pokorną, ubogą w rzeczy, a bogatą w miłość, wolną od grzechu, zjednoczoną z Jezusem, która strzeże Boga w sercu, a bliźniego w życiu. Aby zacząć od nowa, spójrzmy na Matkę. W Jej sercu bije serce Kościoła.

Papież Franciszek, w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi,1.01.2018

KOMUNIKATY

►SPOTKANIA FORMACYJNO-KOLĘDOWE

Wzorem lat ubiegłych zachęcamy wszystkich członków Akcji Katolickiej do udziału w spotkaniach Okręgowych. We wtorek, 8 stycznia 2019 roku serdecznie zapraszamy członków Akcji Katolickiej, szczególnie z Poznania i okolic, na spotkanie formacyjno-kolędowe, które odbędzie się w parafii św. Rocha w Poznaniu. Rozpoczniemy je Mszą św. w kościele o godz. 18:00. Po Eucharystii odmówimy modlitwę przy grobie śp. ks. prałata Stefana Schudego, pierwszego asystenta DIAK. Dalsza część spotkania będzie miała miejsce w Sali Centrum Jana Pawła II. W programie okolicznościowa prelekcja o papieżu Piusie XI oraz wspólne śpiewanie kolęd. Serdecznie zapraszamy!

►ROZWAŻANIA I MODLITWA Z BŁ. EDMUNDEM BOJANOWSKIM

W czerwcu 2019 roku wspominać będziemy 20.rocznicę beatyfikacji m. in. bł. Edmunda Bojanowskiego. Przez cały rok podczas naszych spotkań formacyjnych będziemy w sposób szczególny prosić bł. Edmunda by wstawiał się za nami i wypraszał potrzebne dla Akcji Katolickiej łaski. Naszej modlitwie towarzyszyć też będzie krótka refleksja nad wybraną myślą Błogosławionego. W currendzie na dany miesiąc przypominać będziemy jedną z myśli podanych na posiedzeniu Rady DIAK.
Styczeń: Zaufaj Bogu i nie przestawaj gorąco się modlić, aby Duch Święty zawsze coraz bardziej oświecał Cię o świętej Woli Bożej.

►SPRAWOZDAWCZE POSIEDZENIE RADY DIAK

Informujemy, że sprawozdawcze posiedzenie Rady DIAK odbędzie się w sobotę, 23 lutego 2019 roku. Szczegółowy program podany zostanie w następnej currendzie.

Bardzo serdecznie prosimy Tych, którzy jeszcze nie złożyli sprawozdań z pracy POAK za 2018 rok o wywiązanie się z tego statutowego obowiązku.

►GODZINY PRACY BIURA DIAK

wtorek 13:00 ÷ 16:00
czwartek 13:00 ÷ 17:00

►NUMER KONTA BANKOWEGO DIAK

Bank PEKAO S.A. II/o Poznań
10 1240 1763 1111 0000 1812 9605

ks. Wiesław Łużyński, Katecheza I / 2019
Miłość w prawdzie owocem Ducha Świętego.
(streszczenie).

I. Z życia wzięte:

Święta Joanna d’Arc (1412-1431), Dziewica Orleańska, bohaterka wojny stuletniej między Anglią i Francją, po pierwszych spektakularnych sukcesach odniesionych w Orleanie i w Reims, została pojmana przez Anglików i postawiona pod sąd. Sędzia angielski miał ją zapytać, czy według niej: „Bóg kocha także Anglików?”. Owszem padła odpowiedź: „Bóg kocha Anglików, ale nie we Francji!”.

II. Dar męstwa i cnota nadziei:

Akcja Katolicka odwołuje się do nauczania społecznego Kościoła, kierując się zasadą: widzieć, ocenić i działać. W naszych rozważaniach pragniemy zastanowić się nad prawdą o ludzkiej miłości. Należy najpierw zwrócić uwagę na kontekst społeczno-kulturowy, w którym żyjemy. Zwłaszcza w Europie jest on naznaczony kryzysem współczesnej kultury europejskiej. Coraz bardziej wieloznaczne stają się takie terminy jak małżeństwo i rodzina, skoro pojawiają się tzw. alternatywne modele małżeństwa i rodziny. Z podobnymi problemami spotykamy się w analizie pojęcia miłości. Niejednokrotnie miłość utożsamiana jest z uczuciem, przelotnymi emocjami, chwilową fascynacją czy też gwałtowanie rodzącą się namiętnością. Takie jej rozumienie często jednak prowadzi do rozczarowań, życiowych zawodów, wielkich pomyłek. Jaka jest zatem prawda o miłości? Należy jej szukać u Tego, który jest samą Miłością, u Chrystusa.

Na temat miłości nauczał między innymi Benedykt XVI. Papież zwracał uwagę, że miłość ma rządzić życiem społecznym. Ma być zasadą zarówno mikrorelacji, jak i makrorelacji.

Mikrorelacje – Miłość kojarzy się nam zwykle z bliskimi relacjami w rodzinie, w wąskim gronie przyjaciół, znajomych czy z relacjami w sąsiedztwie. Według papieża polega ona najpierw na świadczeniu sprawiedliwości. Ten, kto kocha, jest najpierw sprawiedliwy. Miłość wyraża się najpierw w uczynkach sprawiedliwości, w tym, by bliźniemu w pierwszym rzędzie oddać to, co mu się słusznie należy: respektowanie jego praw, szacunek dla jego osobowej godności, wierność zaciągniętym wobec niego zobowiązaniom i deklarowanym przyrzeczeniom. Sprawiedliwość jest najmniejszą miarą miłości. Jest to jakby jej dolna granica. Tymczasem jesteśmy powołani do tego, by miłość świadczyć według „miary” Chrystusa, świadczyć hojnie. Jest to miłość, którą widzimy w postaciach świętych, takich jak: św. matka Teresa, św. Maksymilian Kolbe, bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Świadczenie miłości jest czasem związane z podjęciem krzyża, cierpienia, akceptacją jakiejś trudnej sytuacji życiowej. Domaga się tego miłość wobec naszych bliskich chorych, cierpiących i wymagających opieki. Chodzi tu o dobro konkretne, a więc świadczone najpierw w najbliższym gronie osób. Tak każe nam postępować porządek miłości (ordo caritatis), według którego więcej troski i miłości powinniśmy świadczyć tym, z którymi jesteśmy związani ściślejszymi więzami. Miłością należy objąć w pierwszym rzędzie najbliższych: małżonka/małżonkę, dzieci, rodziców, przyjaciół, osoby w różny sposób bardziej związane z nami i z naszą rodziną.

Makrorelacje – Miłością należy również objąć mieszkańców miejscowości, tego samego miasta i regionu. Szczególną miłością należy objąć ojczyznę i naród, do którego należymy. Mówimy rodzina – naród, ojczyzna – ojcowizna. Oba pojęcia brzmią podobnie. Obie rzeczywistości są sobie bliskie. Porządek miłości każe nam objąć życzliwą troską nawet społeczność ludzkości. W tej skali będzie to oznaczać życzliwość dla przedstawicieli innych ras i kultur. Miłość skłania nas do tego, by odnosić się do nich w duchu dialogu i zrozumienia. By świadczyć roztropną pomoc dla migrantów i potrzebujących pomocy. W wymiarze szerszym i instytucjonalnym miłość oznacza kreowanie sprawiedliwych struktur społecznych. Budowanie instytucji społecznych wolnych od zniekształceń, jakie niesie grzech w wymiarze społecznym: wolnych od egoizmu, korupcji, pragnienia władzy i bogactwa za wszelką cenę. Drugą konsekwencją przyjęcia miłości i kierowania się nią w wymiarze społecznym jest troska o dobro wspólne. Specyfiką dobra wspólnego jest to, że w jego centrum zawsze powinien znajdować się człowiek. Chodzi o dobro pojęte integralnie, to znaczy dobro obejmujące zarówno cielesną, jak i materialną stronę ludzkiej natury oraz jej duchowy, kulturowy, moralny i religijny wymiar. Ma ono obejmować wszystkich członków wspólnoty. Natura dobra wspólnego jest właśnie taka, że jest ono „wspólne”.

III. Wnioski i nasze zadania:

Kształtowanie sprawiedliwych relacji międzyludzkich oraz sprawiedliwych instytucji społecznych to bardzo trudne zadanie. Realizacja tego zadania wymaga aktywności ludzi, których Jan Paweł II nazwał kiedyś ludźmi sumienia. Kształtowanie sumienia, etycznych postaw społecznych, praca formacyjna to zadanie wymagające środowisk wychowawczych, a szczególnie rodziny, szkół i wspólnot o charakterze wychowawczym oraz społeczności lokalnych.

Rodzina – ta podstawowa komórka społeczna jest szkołą bogatszego człowieczeństwa. Jest również szkołą cnót społecznych, takich jak: miłość, solidarność, kierowanie się dobrem w relacjach społecznych, uwrażliwienie na prawdę i sprawiedliwość.

Szkoły i inne instytucje wychowawcze – programy szkolne powinny być odzwierciedleniem systemu wartości, który umożliwi kształtowanie sprawiedliwych struktur społecznych i popieranie oraz realizowanie dobra wspólnego naszych społeczności.

Akcja Katolicka – troska o sprawiedliwe relacje, słuszne rozstrzygnięcia, godziwe warunki współpracy powinna być stałym zadaniem wszystkich członków stowarzyszenia. Uwrażliwienie na dobro wspólne społeczności, w których żyjemy, powinno być stałą postawą zaangażowanych w prace stowarzyszenia. Stowarzyszenie poprzez pracę formacyjną, proponowanie określonych dzieł i aktywności powinno kształtować takie właśnie postawy.

Króluj nam Chryste! – ks. Roman

2019 styczeń currenda s. 1

AK_Katecheza_2019_01_Currenda